Szkolna Akademia Kultury

Dobre maniery to po prostu wybrana droga życia. Chcąc osiągnąć sukces w życiu osobistym lub zawodowym lepiej nie lekceważyć zasad, norm, obyczajów bo szybko okaże się, że nie pasujemy do „ towarzystwa” lub „ zespołu”. Jeśli mamy uwewnętrznione zasady właściwego zachowania , potrafimy elastycznie stosować je w różnych sytuacjach, w których się znajdziemy. Savoir Vivre nie jest wówczas zbiorem sztywnych reguł, ale sztuką wyrażania swojej osobowości . Luksus bycia sobą jest wtedy, gdy ze swobodą, naturalnie i bez stresu potrafimy znaleźć się wśród innych.

Szkolna Akademia Kultury zaprasza wszystkich , którzy mają ochotę na ciekawe spotkania, we wtorki 15.30

Niektóre z rezultatów naszych rozmów będzie można śledzić na stronie ZSH pod hasłem „ Szkolna Akademia Kultury”


środa, 21 listopada 2012

DAMĄ BYĆ...

Co wam się kojarzy ze słowem elegancja?
Nudna poprawność?
BŁĄD! 
Prawdziwy szyk zawsze idzie w parze z odrobiną brawury. I unika przykazań najnowszej mody.

O tym, że każdy może wyglądać korzystnie, przekonują liczne telewizyjne programy "transformacyjne". Oglądamy oto osobnika doświadczonego w wersji hard czy raczej saute - bez makijażu, źle uczesanego ogólnie wiewyględnego. Następnie widzimy go po ciężkiej pracy stylistów, fryzjerów, charakteryzatorów, itp. I co? Laska!
Pytano Karla Lagerfelda, jakie modelki wybiera. Odpowiedział: z klasą. Nie angażuje więc Noami Campbell, której zdarzyły się wulgarne wybryki po pijaku. Za to wszystko wybaczy Kate Moss, która, na przekór pochodzeniu, ma arystokratyczną grację. Rzadki dar, cenniejszy niż uroda.
Inny przykład ponadczasowej elegancji: Grace Kelly - nazywana ikoną stylu. Aktorka, potem księżna, z takim samym szarmem i swobodą nosiła rybaczki do espadryli, balową suknię, chanelowski kostium czy ślubną koronkową kreację z welonem. Podobnie jak aktorki Lauren Bacall, Audrey Hepburne czy najsłynniejsza dama Ameryki, Jacqueline Kennedy - które też umiały się ruszać oraz doskonale wyglądać w każdym ciuchu.
Dlaczego zalecam dystans do programów w rodzaju "Chcę być piękna". Nie wierzcie w spektakularny "końcowy efekt"! To długi, złożony proces, tak zewnętrzny, jak wewnętrzny, okupiony wysiłkiem intelektualnym, a nie tylko potem z siłowni. Przykłady prawdziwej ewolucji? Można je znaleźć w kulturze popularnej, a jakże: "My Fair Lady", "Edukacja Rity", "Pracująca dziewczyna", "Pretty woman" czy klasyk, na którego pomyśle wszystkie te spektakle i filmy były wzorowane, "Pigmalion" Bernarda Shawa.
Bo szyk jest ważniejszy niż uroda. To dar, talent, który można rozwijać, udoskonalać. Jak w przypadku każdej sztuki można uczyć się od najlepszych, lecz trzeba znaleźć własny sposób na elegancję. 
Pomogą z pewnością wystawy poświęcone "ikonom stylu", supergwiazdom czy modelkom, a także przewodniki po modach i stylach, których w księgarniach pojawia się coraz więcej. Choćby "Jak czytać modę" Angielki Fiony Ffoulkes. Autorka pokazuje przeobrażenia w modzie przez ostatnie 200 lat, ale też rzeczy zawsze aktualne. Dobrze też dowiedzieć się, "Jak nosić krawat"(Dylan Jones). Brytyjski bywalec i dziennikarz uświadamia, że ubraniowy kod nie należy do przeszłości.
Paniom doszlusowanie do kategorii damy ułatwi książka "Klasyczna setka, czyli co powinna mieć w szafie każda kobieta z klasą" Amerykanki Niny Garcii. Chodzi o sto rzeczy dodających szyku - np. szminka, lakier do paznokci, szampan i - uwaga! - ważny paszport. 
W stylowej  ekstraklasie nowinki mają kiepskie notowania, w cenie jest za to kreatywne podejście do staroci, czyli klasyki.


Źródło: Wróżka: Jak być damą -Monika Małkowska 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz